Wywiad z Pauliną Kautsch

Wywiad z Pauliną Kautsch absolwentką Szkoły Podstawowej Nr 5 im. Marii Konopnickiej w Chełmie, studentką trzeciego roku filologii polskiej na Uniwersytecie Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie, odbywającą w naszej szkole praktyki przedmiotowo-metodyczne z dydaktyki języka polskiego.

Klaudia Łożyczka: Witaj Paulino, jesteśmy dziennikarzami z koła dziennikarskiego Szkoły Podstawowej Nr 5 im. Marii Konopnickiej w Chełmie. Jesteśmy wdzięczni, że przyjęłaś nasze zaproszenie i zgodziłaś się udzielić nam wywiadu.

Joanna Styk: Nasz zespół redakcyjny przeprowadza cykl wywiadów z absolwentami SP Nr 5, których sylwetki prezentujemy na tablicy „Nasi Absolwenci” oraz na stronie internetowej szkoły. Obecny rok szkolny jest dla naszej społeczności szczególny ponieważ obchodzimy 70-lecie powstania naszej szkoły. Ty również jesteś częścią jej historii, powiedz nam kiedy byłaś uczennicą naszej szkoły i jak wspominasz lata spędzone w „Piątce”?

Paulina Kautsch: Do „Piątki” uczęszczałam w latach 2001-2007. Naszą podstawówkę wspominam bardzo miło. Tu zawiązały się moje pierwsze przyjaźnie, które trwają do dziś. W tej szkole spotkałam nauczycieli z pasją, którzy rzetelnie przygotowali mnie do dalszych etapów nauki. Wspierali też moje pozaszkolne zainteresowania.

K. Ł.: Czym kierowałaś się wybierając właśnie naszą szkołę? Czy był to wybór rodziców?

P. K.: Był to wybór moich rodziców, ale nigdy nie żałowałam, że trafiłam właśnie do „Piątki”.

J. S.: Czy pamiętasz pierwszego wychowawcę ?

P. K.: Oczywiście! Moim pierwszym wychowawcą, w klasach 1-3, była Pani Krystyna Dyczko. Mam bardzo wiele ciepłych wspomnień związanych z tamtym okresem w szkole.

K. Ł: Który z nauczycieli „Piątki” zapisał się najbardziej w twojej pamięci i dlaczego?

P. K.: W klasach 4-6 moim wychowawcą była Pani Suchoń-Mazurek. Fantastycznie uczyła nas geografii, ale przede wszystkim była wspaniałym wychowawcą. Miała indywidualne podejście do każdego z nas. Dała nam wiele cennych wskazówek na przyszłość.

J. S.: Jakie przedmioty lubiłaś najbardziej?

P. K.: Lubiłam właściwie wszystkie przedmioty, ale najbardziej język polski i przyrodę.

K. Ł.: Czy brałaś udział w konkursach, olimpiadach i czy osiągałaś w nich sukcesy?

P. K.: Najczęściej brałam udział w konkursach muzycznych. Chodziłam do szkoły muzycznej, grałam na skrzypcach i często z moimi koleżankami startowałyśmy właśnie w konkursach muzycznych. Udało nam się przywieźć kilka nagród i wyróżnień ;)

J. S.: Czy pełniłaś jakieś ważne funkcje w szkole?

P. K.: Należałam do samorządu uczniowskiego oraz byłam w poczcie sztandarowym.

K. Ł.: Czy było w szkole jakieś szczególne miejsce, w którym lubiłaś spędzać czas?

P. K.: Chyba nie miałam jednego ulubionego miejsca, chociaż pamiętam, że uwielbialiśmy wychodzić na boisko szkolne w każdy ciepły dzień.

J. S.: Czy utrzymujesz kontakty z koleżankami/kolegami z podstawówki?

P. K.: Tak, poznałam tu moje cztery najbliższe przyjaciółki. Utrzymuję również kontakt z osobami z klas równoległych.

K. Ł.: Czy przeżyłaś w Piątce jakąś zabawną historię?

P. K.: Przeżyłam w „Piątce” wiele niezapomnianych przygód. Szczególnie utkwiła mi w pamięci jedna z ostatnich wycieczek klasowych do Krasnobrodu. Mieszkaliśmy w fajnym ośrodku, chodziliśmy na spacery, bawiliśmy się na dyskotece i przy ognisku. To był wspaniały, beztroski czas.

J. S.: Jak uważasz czy szkoła podstawowa jest ważnym etapem w życiu ucznia?

P. K.: Szkoła podstawowa jest bardzo ważnym etapem w życiu każdego człowieka. Tutaj kształtuje się jego podejście do nauki, uczy się współpracować z innymi, poznaje swoje zainteresowania.

K. Ł.: Jakie to uczucie stanąć po "drugiej stronie", tym bardziej, w szkole, w której kiedyś było się uczniem?

P. K.: Bardzo przyjemne. Miło jest przechadzać się po znajomych korytarzach, ale w zupełnie innej roli. Pierwszego dnia łezka wzruszenia zakręciła mi się w oku ;)

J. S.: Czy masz jakieś motto, którym kierujesz się w życiu, a którym mogłabyś się podzielić ze społecznością „Piątki”?

P. K.: W życiu kieruję się zasadą, że wszystko co nas spotyka ma swoją przyczynę. Nawet jeśli to są przykre doświadczenie, trzeba wyciągnąć z nich naukę, nie poddawać się i dążyć do celu.

K. Ł.: Jakie masz plany na przyszłość i czy mogłabyś Nam je zdradzić?

P. K.: W tym roku kończę studia licencjackie na kierunku filologia polska. W następnym roku wybieram się na studia magisterskie, a w przyszłości planuję zostać nauczycielem polonistą.

J. S.: Bardzo dziękujemy, że poświęciłaś nam swój czas. Do zobaczenia.

P. K.: Było mi bardzo miło.

(Wywiad przeprowadziły: Joanna Styk i Klaudia Łożyczka, zdjęcia: Weronika Wanarska)



STRONA GŁÓWNA KONTAKT E-MAIL