PATRON
Nasza Patronka urodziła się 23
maja 1842 roku
Suwałkach. Dzieciństwo i młodość spędziła w Kaliszu. W wieku
dwudziestu lat została żoną ziemianina Jarosława Konopnickiego, z
którym miała ośmioro dzieci. Po upadku powstania
styczniowego sprzedała majątek pod Łęczycą i przeniosła się do
Warszawy, gdzie publikowała, zajmowała się wychowaniem dzieci,
samokształceniem, udzielała korepetycji i działała w konspiracji.
Później przebywała za granicą w różnych państwach
europejskich. W 1903 roku
dostała
w dowód uznania „dar narodu” –
dworek w Żarnowcu koło Krosna. Po śmierci matki dwunastoletnia Maria z
pozostałym rodzeństwem zdana była tylko na trzydziestoczteroletniego
ojca, pod opieką którego pozostali. Mężczyzna po śmierci
ukochanej żony poświęcił się całkowicie pracy i wychowaniu sześciorga
dzieci. Dbało wykształcenie pociech, czego dowodem może być posłanie
dwóch córek do szkoły. Rok po stracie matki
trzynastoletnia Maria rozpoczęła wraz z siostrą naukę na doskonałej i
kosztownej pensji sióstr Sakramentek w Warszawie. Choć nauka
nie trwała długo – tylko rok – Maria
później przez całe życie dokształcała się we własnym
zakresie, wpajając zamiłowanie do wiedzy również swym
dzieciom. Konopnicka nie zapowiadała się na pisarkę, czy w
ogóle na kobietę potrafiącą się samodzielnie utrzymać. W
dorosłe życie weszła z zamiarem poświęcenia się rodzinie, planowała być
gospodynią, matką i żoną. Mając dwadzieścia lat - we wrześniu 1862 roku
– poślubiła trzydziestodwuletniego, przystojnego,
kędzierzawego, towarzyskiego i świetnie tańczącego ziemianina Jarosława
Konopnickiego. Opuściła wówczas ukochany Kalisz i przeniosła
się do Bronowa. Konopnicka doczekała się
sporej
gromadki dzieci, rodząc w czasie dziesięciu lat spędzonych przy boku
męża aż ośmioro (z czego dwoje zmarło zaraz po porodzie). Pierworodnym
synkiem był Tadeusz, z którym rodzice spędzili sylwester
1864 roku w Wiedniu i Dreźnie. Małżeńskie życie stało się dla niej
rozczarowaniem. Wówczas Maria i Jarosław z dziećmi
przenieśli się do Gusina w guberni kaliskiej, w którym
Konopnicki został jedynie dzierżawcą. W tym czasie w życiu
pisarki pojawili się inni mężczyźni. Gdy mijał trzynasty rok jej
małżeństwa, po raz pierwszy opuściła rodzinę. Udała się do Szczawnicy w
celu wyleczenia gardła, które będzie jej dokuczać do
śmierci. Nigdy nie zerwała jednak kontaktów – bądź
co bądź toksycznych – z Jarosławem. Ich stosunki, choć coraz
luźniejsze, pozbawione życzliwości i dawnej serdeczności, będą jednak.
W kilka lat po tym, jak w 1877 roku przeprowadziła się do ojca do
Warszawy ten zmarł, pozostawiając ją z dziećmi bez opieki. Zamieszkała prawdopodobnie w
dwupokojowym mieszkaniu na starym Mieście przy ulicy
Piekarskiej (wówczas była to dzielnica warszawskiej nędzy).
Choć miała jeszcze małe dzieci, zaczęła pracować. W dzień
udzielała korepetycji w zamożnych rodzinach, prowadziła własny dom,
cerowała dzieciom ubrania, szyła, gotowała, sprzątała, a w nocy pisała,
ucząc się przy tym, by przekazywać ludziom wartościowe wiadomości.
W tym właśnie czasie pojawiła się w jej życiu postać,
która udzieliła jej i będzie udzielać moralnego
wsparcia. Konopnicka odnowiła bowiem starą znajomość ze znaną już w
tamtym czasie nowelistką i powieściopisarkę – Orzeszkową.
Eliza udzieliła początkującej poetce wsparcia. Listownie podtrzymywała
ją na duchu, zachęcała do dalszego pisania, a także szukała dla niej
jakiś tłumaczeń, by w ten sposób pomóc jej
zarobić na chleb. Konopnicka brała udział w konspiracyjnych i jawnych
akcjach społecznych. Dużo czasu spędzała na łonie natury, unikając
hałaśliwej atmosfery domu, który zawsze odwiedzało wielu
ludzi. Jej codzienne życie wypełniała żmudna praca na chleb i odzienie,
na szkołę oraz edukację dzieci, które były jej pociechą..
14 lutego 1890 roku czterdziestoośmioletnia Konopnicka
zamknęła trzynastoletni okres warszawskiego życia i rozpoczęła prawie
dwudziestoletni etap wędrówki po świecie Zwiedziła wiele
krajów, mając na trasie swych podróży między
innymi Włochy (1883), Pragę (1884), Niemcy, Francję, Szwajcarię oraz
miejscowości kuracyjne Austrii i Czech. Do kraju wracała okazjonalnie.
Była osobą zaangażowaną w sprawy narodowe i społeczne.
Współorganizowała międzynarodowy protest przeciw pruskim
represjom i prześladowaniu dzieci polskich we Wrześni (1901- 1902), ustawom uwłaszczeniowym
(m.in.
1908) oraz prześladowaniom unitów. Propagowała walkę kobiet
o należne im prawa oraz organizowała pomoc dla politycznych i
kryminalnych więźniów. W pracy literackiej chętnie
podejmowała problematykę społeczną, np. w Obrazkach ukazała nędzę
środowiska chłopskiego i robotniczego. kultury ludowej. Była autorką
licznych książek dla dzieci. Zarówno w swej pracy
literackiej, jak i na wszystkich innych płaszczyznach aktywności, nie
została obojętna wobec żadnego z ważnych zagadnień społecznych i
politycznych swej epoki. Umarła na zapalenie płuc rankiem 8
października 1910 roku we Lwowie. Przed śmiercią powiedziała do
skupionych wokół jej łóżka dzieci:
„Jakże bym ja umrzeć mogła? Ja bym tam nie wytrzymała!
Wyrwałabym się spod ziemi!”. Została pochowana na Cmentarzu
Łyczakowskim. Została pochowana 11 października 1910 na cmentarzu
Łyczakowskim we Lwowie, w Panteonie Wielkich Lwowian (II rondo, 5
aleja). Pogrzeb, zorganizowany przez Marię Dulębiankę, stał się wielką
manifestacją patriotyczną, w której udział wzięło blisko
50 000 osób. Popiersie nagrobne wykonała Luna
Drexlerówna, na cokole wyryto fragment wiersza Konopnickiej:
...Proście wy Boga o
takie mogiły,
Które łez nie chcą, ni skarg, ni żałości,
Lecz dają sercom moc czynu, zdrój siły
Na dzień przyszłości... ,